Nie ma chyba drugiego miesiąca tak obfitującego w świeże warzywa jak lipiec. W połowie roku, w środku wakacji, na straganach i w sklepach czeka Cię warzywny zawrót głowy. Dojrzewające w słońcu pomidory, brokuły, szpinak, groszek czy bób są nie tylko skarbnicą składników mineralnych i witamin. Znajdziesz w także nich smak, za którym tęskni się zimą. Sprawdź, dlaczego warto po nie sięgać w sezonie i co można z nich przygotować.
Menu z kalendarza, czyli dlaczego sezonowe jest lepsze?
Podczas planowania menu czy zakupów, warto spojrzeć w kalendarz sezonowości. Dlaczego? Sezonowe warzywa i owoce odznaczają się przede wszystkim bogatym smakiem i aromatem. To wynik dojrzewania w słońcu, a nie w sztucznie doświetlanych szklarniach. Jednak to tylko jedna z ich zalet. Produkty sezonowe są także zdrowsze. Do ich wzrostu w okresie letnim zazwyczaj nie potrzeba dużych ilości oprysków czy nawozów, jak ma to miejsce w przypadku pojawiających się jeszcze zimą nowalijek.
Korzyścią płynącą ze spożywania warzyw sezonowych jest też… ekscytacja. Właśnie tak! Komu nie zdarzyło się z utęsknieniem czekać na świeży bób czy pierwsze pomidory z gruntu?
To również dobry wybór dla osób, dla których są istotne kwestie dbania o środowisko naturalne. Dlaczego? Sezonowe i rodzime warzywa nie wymagają w produkcji takich nakładów energii czy wody jak te uprawiane zimą pod osłonami. Dodatkowo ich transport zazwyczaj jest szybki i odbywa się na małe odległości, więc ślad węglowy staje się minimalny.
Jakie warzywa warto jeść latem? Pomidory!
Król lata jest tylko jeden – jędrny, soczysty, słodki i aromatyczny pomidor. W lipcu to właśnie dzięki niemu w Polsce gwałtownie rośnie poziom spożycia warzyw. Wszyscy chcą skosztować go z chrupiącym chlebem, masłem i solą, w mizerii, sałatce caprese czy zupie krem ze świeżych pomidorów…
To idealny wybór na upały – nie tylko syci, lecz także poi dzięki dużej zawartości wody. Jest też niskokaloryczny i lekkostrawny. Zaskakuje uniwersalność pomidora – możesz jeść go na surowo, w wersji duszonej, smażonej i pieczonej. Oprócz tego łatwo się go przechowuje – najlepiej nie w lodówce.
Pomidory dojrzewające w promieniach słońca są bogate m.in. w potas czy likopen, wykorzystywany w profilaktyce antynowotworowej. To też bogate źródło witaminy C – zaledwie 100 g pokrywa aż ok. 30 procent dziennego zapotrzebowania na ten składnik.
Produkt ten zawiera również witaminy z grupy B, kwas foliowy i beta-karoten. Latem wykorzystaj pomidory do przygotowania przetworów na zimę: sosów, przecierów, zup itp. Jeśli brakuje Ci czasu, warto sięgać po nasze gotowe produkty – zamknęliśmy w nich smak najlepszych letnich pomidorów. Sprawdź, np. gazpacho z ogórkiem i papryką lub pomidorową z bazylią i oliwą od Pana Pomidora.
Letnie warzywa kapustne: kalafior, brokuł i kalarepa
Lipiec to idealny moment, aby pochrupać świeżą kalarepę. W tym miesiącu pojawiają się też już pierwsze gruntowe kalafiory i brokuły. Te ostatnie, chociaż kojarzą się z basenem Morza Śródziemnego, są obecnie uprawiane przede wszystkim w… Polsce.
Każde z tych warzyw można jeść na surowo: w sałatkach, jako przekąskę z dipami czy w zdrowych warzywnych koktajlach. Sprawdzą się również w przetworzonej formie: ugotowane jako dodatek do dań mięsnych, farszy pierogów i naleśników. Świetnie sprawdzają się też jako baza zup krem, np. brokułowej ze szpinakiem lub jarzynowej z kalafiorem i fasolką od Pana Pomidora.
Dlaczego warto podawać dania powstające na bazie sezonowych warzyw takich jak kalafior, brokuł i kalarepa lub kapusta? Wzmacniają one system immunologiczny organizmu oraz korzystnie wpływają na kondycję skóry. Przyspieszają przemianę materii, a jednocześnie są lekkostrawne i niskokaloryczne.
Nie bez przyczyny brokuł uważany jest za jedno z najzdrowszych warzyw świata. Dzięki dużej zawartości sulforafanu wykazuje też działanie antynowotworowe. Odznacza się dużą ilością błonnika pokarmowego, potasu, kwasu foliowego, witaminy A i witaminy C.
W lipcu włączaj do diety liście: szczaw, botwinka i szpinak
Mnóstwo witamin i składników mineralnych znajdziesz też w warzywach liściastych. W lipcu postaw przede wszystkim na szczaw, botwinkę oraz szpinak. To wakacyjny must have wszystkich wielbicieli zdrowego stylu życia i smakoszy. Na surowo możesz wykorzystać je do koktajli na bazie wody, do sałatek czy kanapek – zamiast liści sałaty.
Przetworzone na ciepło sprawdzą się jako baza zup, tart i zapiekanek, farszów, a także jako naturalny „barwnik” ciasta naleśnikowego. Warzywa te najlepiej w środku sezonu letniego zamrozić lub zamknąć w słoikach jako przeciery szczawiowe czy szpinakowe. Jeśli nie masz na to czasu, sięgnij po zdrową, gotową zupę, np. szczawiową z ziemniakami od Pana Pomidora.
Zielone warzywa liściaste mają korzystny wpływ na ciało człowieka, ponieważ są doskonałym źródłem witaminy K. To nie wszystko – są bogate również w witaminy A, C i E, a także w składniki odżywcze takie jak żelazo czy magnez.
U tzw. zieleniny wykazano działanie antynowotworowe i przeciwzapalne. Dzięki dużej zawartości błonnika przyczynia się ona do prawidłowego funkcjonowania organizmu, w tym układu pokarmowego. Pamiętaj, aby najeść się świeżych, młodych liści zawczasu, ponieważ pod koniec lata ich właściwości smakowe nieco się zmienią.
Warzywa sezonowe w środku lata: groszek, fasolka i bób
W lipcu w sklepach spożywczych, na bazarach i wiejskich straganach goszczą też warzywa strączkowe. Przede wszystkim są to długo wyczekiwany bób i zielony groszek, które można jeść na surowo lub w wersji gotowanej.
W tym okresie najlepiej włączać do diety też młodą fasolkę szparagową. Jest ona dostępna w licznych odmianach – największą popularnością cieszą się zielona i żółta. Dlaczego warto je jeść? To skarbiec witamin, np. z grupy B, i minerałów: żelaza, wapnia, potasu oraz magnezu. Dzięki dużej zawartości białka sprawdzą się jako podstawa diety osób stroniących od jedzenia mięsa i produktów odzwierzęcych.
Co pysznego ugotujesz z tych warzyw sezonowych? Najlepiej smakują w prostych daniach. Bób można ugotować w osolonej wodzie, a po odcedzeniu omaścić masłem. Warto urozmaicić tę potrawę np. dodatkiem świeżego czosnku lub pomidorów. Niebo w gębie!
Groszek łuskaj i zjadaj surowy albo ugotuj w strączkach i dodaj do makaronu. Fasolkę polecamy przygotować m.in. tradycyjnie z bułką tartą i masłem lub w stylu azjatyckim z sezamem i sosem sojowym.
Nie bój się eksperymentować i łączyć ze sobą warzyw strączkowych jak w paście z bobu i groszku od Pana Pomidora lub z innymi warzywami, np. cukinią, bakłażanem, marchewką czy szparagami.