Weganie najczęściej nie mogą cieszyć się smakiem tradycyjnych dań kuchni polskiej. Oprócz rodzimych warzyw wykorzystują one bowiem produkty odzwierzęce. Nie musi tak jednak być! Nie jesz jajek, nabiału czy mięsa, a masz ochotę na smalec, strogonowa, tatara czy krupnik? Z Panem Pomidorem to możliwe. Dla wegan, wegetarian i wszystkich ciekawych nowości kulinarnych przygotowaliśmy te klasyki kuchni polskiej w wersji roślinnej. Sprawdź, co w sobie kryją!
Strogonow bez mięsa? Jest pysznie!
O strogonowie, który kojarzy się dziś z polską tradycją kulinarną, trudno powiedzieć, aby był daniem typowo polskim. Jego pełna nazwa to bouef Strogonow, co sugeruje wpływy i francuskie, i rosyjskie. Z ojczyzny szampana wzięto sposób przygotowania, a więc smażenie polędwicy w paskach. Z kraju miłośników kawioru natomiast – podawanie jej razem z sosem wzbogaconym o pieczarki i cebulę, a czasami też ogórka kiszonego i przecier pomidorowy. Nazwa tego dania ponoć jest upamiętnieniem gustu kulinarnego pewnego Strogonowa. Którego dokładnie? Kandydatów jest kilku… Najczęściej mowa jest o generale Aleksandrze Grigorjewiczu, hrabim Pawle czy baronie Siergieju Grigorjewiczu.
Czy potrawa, której głównym składnikiem jest mięso, może być smaczna w wersji wege? Nie tylko może, ale zdecydowanie jest! Strogonow z pieczarkami od Pana Pomidora bazuje na aromatycznym sosie z najlepszych, dojrzałych pomidorów. Zamiast mięsa użyliśmy pieczarek i kostek sojowych, a całość wzbogacona została dużą ilością czerwonej papryki, cebuli oraz mieszanką aromatycznych przypraw. Nie zabrakło też charakterystycznego dla tego dania ogórka kiszonego. Możesz zjeść do jako samodzielny obiad lub dodatek do ziemniaków, kaszy czy ryżu.
Na przekąskę – wegetariański tatar
Tatar, znany też jako befsztyk tatarski, jest jedną z najpopularniejszych przystawek polskiej kuchni sprzed kilku dekad. Tradycyjnie przygotowuje się go z surowego, siekanego lub mielonego mięsa wołowego z dodatkiem cebuli i surowego jajka, a także – opcjonalnie – pokrojonego ogórka kiszonego lub grzybów marynowanych. Danie to przypisuje się Tatarom, czyli Mongołom najeżdżającym Europę pod dowództwem Dżyngis Hana. Okazuje się jednak, że ma ono francuski rodowód i w XIX wieku, gdy Polacy fascynowali się tamtejszą kulturą, przywędrowało na nasze stoły.
Jak to mięsne danie przerobiła wegańska kuchnia? Zamiast wołowiny stosuje się kasze i warzywa, tworząc wersję jarzynową. Wersja Pana Pomidora, do której przepis znajdziesz na blogu, wykonana jest z kaszy jaglanej oraz naszej pasty z suszonymi pomidorami i żurawiną. Aby uzyskać typowy dla tatara smak, dodane są też kiszony i konserwowy ogórek, cebula oraz – jakby inaczej – obowiązkowe marynowane grzybki! Najlepiej danie to smakuje schłodzone i serwowane przed ciepłymi potrawami.
Smalec wege o idealnej konsystencji
Przez wieki nie było popularniejszego tłuszczu w polskiej kuchni. Smalec nadawał np. jajecznicy smaku i sprawiał, że kotlety były chrupiące. Chociaż wraca do łask w gotowaniu, to w ostatnich latach najczęściej serwowany jest z pajdą świeżego chleba i ogórkiem kiszonym.
Trudno sobie wyobrazić smalec wegański? Wręcz przeciwnie! Było to jedno z pierwszych dań, które gotujący weganie poddali procesowi tzw. weganizacji. Do tego prostego w przygotowaniu przysmaku, zamiast stopionej słoniny, używa się najczęściej warzyw strączkowych. Oprócz białej fasoli są to np. ciecierzyca. Typowego dla smalcu smaku dodają takiej paście przyprawy i dodatek jabłka czy podsmażonej na oleju cebuli.
Jak smakuje wegański smalec od Pana Pomidora? Pysznie! Aksamitna konsystencja dzięki wykorzystaniu gotowanej białej fasoli to tylko jedna z zalet tego produktu. Weganie kochają go także za tradycyjne przyprawy i dodatki typowe dla klasycznego smalcu. O czym mowa? O jabłkach, karmelizowanej cebulce i majeranku, ale też oregano, bazylii czy occie winnym. Zaskoczeniem może wydawać się obecność pomidorów świeżych i suszonych w smalcu z fasoli, ale – dajemy słowo – podkręcają one idealnie smak!
Jak podawać pastę? Najlepiej z pieczywem lub świeżymi warzywami, ale nie bój się eksperymentować!
Ochota na zupę? Wypróbuj krupnik wegański
Wśród Twoich ulubionych smaków jest krupnik z kaszą jęczmienną i ziemniakami, który przypomina Ci dzieciństwo? To jedna z najstarszych polskich zup. Pierwsze wzmianki na jej temat dotyczą XIII-wiecznych bryj, a więc zup z kaszą i roślinami zielnymi. Wersję z jagłami, a więc kaszą jaglaną, serwowano np. na dworze króla Jagiełły! Przez stulecia receptura krupniku ulegała modyfikacji, ale jedno jest niezmienne – jej bazę stanowi zawsze kasza. Dzięki dodatkowi mięsa, a także czasami grzybów leśnych, odznacza się bogatym smakiem i niezapomnianym aromatem.
Jeśli nie jesz już jej klasycznej wersji, która jest tłusta i wykonana na bazie mięsa, mamy dla Ciebie idealne rozwiązanie. Możesz samodzielnie ugotować wegański krupnik, który będzie i smaczny, i sycący.
Inną, łatwiejszą opcją jest wybór gotowego krupniku od Pana Pomidora. Jego bogaty, wytrawny smak wynika z wykorzystania kaszy jęczmiennej, najlepszych krajowych ziemniaków i marchwi, a także przypraw. Uwaga – w składzie jest niewielka ilość masła, dlatego jest to wersja dla wegetarian, a nie wegan.
Danie to przypadnie do gustu i małym, i dużym miłośnikom kuchennych eksperymentów. Dzięki niewielkiej kaloryczności docenią je zwłaszcza osoby przepadające za lekkimi posiłkami, a także dbające o linię, które jednak nie chcą rezygnować ze specjałów kuchni polskiej. Możesz nasz krupnik zabrać do pracy, podgrzać w domu lub podczas wakacyjnego wyjazdy z rodziną czy przyjaciółmi. To zdecydowanie najtańsza opcja lunchowa, która zapewni Ci sytość, ale też nie zostawi Cię z poczuciem ociężałości.
Ciekawią Cię inne wegetariańskie i wegetariańskie przepisy? Zaglądaj na naszego bloga, gdzie dzielimy się przepisami na wykorzystanie m.in. naszych past warzywnych czy wzbogacenie bazowych zup, w tym z tradycyjnych i kuchni świata.